CPK - wybrano wariant inwestorski

Dziś w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach odbyła się konferencja, podczas której ogłoszono wariant inwestorski dla linii CPK Katowice-Ostrawa. Wybrana została trasa przebiegająca przez Szczejkowice i Palowice.

W czasie trwania konferencji pod Urzędem Wojewódzkim trwały protesty mieszkańców.
Źródło: Fb Sołtys i Rada Sołecka Palowice

„Wybranie optymalnego wariantu na tym odcinku było wyzwaniem projektowym - podają przedstawiciele CPK. - Budowa Kolei Dużych Prędkości wymaga dotrzymania ściśle określonych parametrów technicznych (związanych m.in. z geometrią toru). Tymczasem w tym regionie Polski znajdują się liczne obszary szkód górniczych i tereny cenne przyrodniczo. Planowania nie ułatwiają też rozległe tereny zurbanizowane i sąsiedztwo autostrady A1. Jako rekomendowany eksperci CPK wskazali wariant W72, który przewiduje budowę nowych stacji kolejowych m.in. w Żorach Północnych i Mszanie”.

Dominika Baranowicz sołtys Palowic na wiadomość o wyborze wariantu przez Palowice nie kryła emocji:

„Wraz z grupą mieszkańców Palowic byłam obecna dziś w Katowicach. Nie wpuszczono nas na konferencję. Widziałam, że także posłowie, burmistrzowie mieli problem, aby wejść na salę i usłyszeć, jakie zapadły decyzje. Emocje są potworne. Dla nas wybór tego wariantu jest katastrofą, fatalny był także sposób, w jaki nas dziś potraktowano. My się nadal mobilizujemy i będziemy działać przeciw tej trasie CPK. Chcemy ocalić dorobek naszego życia, dorobek życia naszych rodziców i dziadków, a także nasze piękne pojezierze, przez które przebiegać ma kolej dużej prędkości”.

Przerażeni są także mieszkańcy zacisznych Szczejkowic - Nowej Wsi, gdzie także przebiega trasa. Domy znajdujące się w tym miejscu będą wyburzone, pozostali mieszkańcy będą sąsiadować z koleją dużych prędkości. Do czasu ogłoszenia planów budowy CPK tutejsze tereny pod budownictwo jednorodzinne cieszyły się ogromnym zainteresowaniem.

Dziś w Katowicach obecny był radny Sejmiku Śląskiego, Pełnomocnik Burmistrza Grzegorz Wolnik, który komentuje:

„Jedno jest pewne - nie liczono się absolutnie z głosem mieszkańców. Dla rządzących ważne są uwarunkowania techniczne, ekonomiczne, ale los ludzi i ich zdanie nie ma tu kompletnie znaczenia. Dziś powiedziano, że wybór poprzedzony był licznymi konsultacjami, my doskonale wiemy jak te konsultacje wyglądały. Wiemy, jak było. Opinia mieszkańców i ich argumenty nie miały żadnego znaczenia”.

Burmistrz Wiesław Janiszewski zwraca uwagę, że mimo zorganizowanej konferencji wciąż więcej jest pytań niż odpowiedzi.

„Szok. Nagle organizuje się konferencję. Minister przyjeżdża, ogłasza, wyjeżdża, a między tym są setki dramatów ludzkich. Problemy, które zostają tutaj, na miejscu. Odbieram telefony od zdruzgotanych mieszkańców, pytają gdzie pójdą mieszkać, kto zapewni im dach nad głową? Kiedy to się stanie? Ile mają czasu? To dopiero początek gigantycznych problemów. Ci ludzie potrzebują udzielenia natychmiastowego wsparcia psychologicznego, o to samo prosiła mnie natychmiast po konferencji w imieniu mieszkańców sołtys Palowic. Organizujemy to wsparcie. Determinacja do tego, aby realizować tę inwestycję jest ponad prawem mieszkańców do godnego życia, ponad wsłuchaniem się w ich głos. Jeszcze raz powiem, że jestem zszokowany, choć nawet to słowo nie oddaje emocji, które dziś tu czujemy”.

Dziś, poza sołtys Palowic, do Katowic udali się także sołtysi pozostałych wsi - Jolanta Szejka oraz Stanisław Breza wraz z mieszkańcami. Zgodnie mówią, że będą solidarnie w dalszym ciągu wspierać zagrożonych przebiegiem linii kolei dużych prędkości mieszkańców regionu. Najbliższy protest zaplanowano 31.03 o godz. 17.00 w Mikołowie.
CPK deklaruje, że po wskazaniu wariantu inwestorskiego będzie przystępować do prac projektowych.