• język migowy
Strona główna/Urząd/Aktualności/Euro w babskim wydaniu

Euro w babskim wydaniu

Aktualności 13 Czerwca 2012

Euro w Czerwionce-Leszczynach

Na nietypowy pomysł uczczenia trwających Mistrzostw Europy w piłce nożnej wpadły panie - mieszkanki naszej gminy.
"W Leszczynach odbywało się spotkanie z okazji Dnia Matki, zostałyśmy na nie zaproszone, wtedy też spontanicznie narodził się pomysł, aby zorganizować wspólną, żywiołową imprezę, jako odpowiedź na Euro 2012, które, jak przeczuwałyśmy, zdominuje nasze życie na dobre"- opowiada Urszula Sędzik, szefowa Koła Gospodyń Wiejskich w Czuchowie.
"Nie trzeba było czekać długo na odpowiedź. Od razu z wielkim entuzjazmem przystąpiłyśmy do organizacji naszego, kobiecego Euro" - dodaje Grażyna Strzelecka, przewodnicząca Rady Dzielnicy Leszczyny Osiedle.

Ekipa energicznych pań szybko więc się zebrała i opracowała scenariusz wydarzenia. Oparto je na pomyśle rywalizacji dwóch drużyn – panie z Czuchowa kontra panie z Leszczyn.

Obowiązywały specjalne stroje, ważny był także makijaż kibica i odpowiednie gadżety- gwizdki, trąbki, szaliki itp. Drużyny zasiadły przy stołach (oczywiście – suto zastawionych smakołykami, które przygotowały gospodynie) po przeciwnych stronach sali w czuchowskiej świetlicy.
Panie przygotowały specjalne przyśpiewki zagrzewające do rywalizacji oraz napisały i skomponowały hymny dla swoich drużyn. 
"My się nie damy i Czuchów dziś pokonamy" - śpiewały leszczynianki.
"Koko Koko Euro spoko, Czuchów mierzy fest wysoko, Leszczynom się dziś nie domy i z nimi wygromy! Choć to nie jest Rosja, lecz sąsiad zza miedzy, dziś się tu okaże kto ma więcej wiedzy! Jako gospodynie gotować umiymy, na sporcie się znomy, więc ten mecz wygromy! - odpowiadały czuchowianki.

Wyłoniono kapitanki drużyn, którymi zostały dorównujące sobie energią Żaneta Brudny z Leszczyn i Gabriela Gizdoń z Czuchowa. Następnie wszystkie panie złożyły uroczyste ślubowanie dotyczące sumiennego wywiązywania się z doskonałej zabawy.
Nie zabrakło więc fantastycznej zabawy i mnóstwa śmiechu!


Każda z drużyn przygotowała konkurencje, które do ostatniej minuty stanowiły niespodziankę dla przeciwniczek. Pojawiły się więc skecze, scenki, kalambury sportowe, pytania sprawdzające wiedzę z piłki nożnej, a nawet konkurencje sprawnościowe. Paniom przygrywał męski duet – Zbigniew Cieślik i Grzegorz Pachura.

Tuż przed zakończeniem rozgrywek na tablicy wyników pojawił się rezultat – goście : gospodarze –  7 : 7.
Jednak w ostatniej konkurencji G. Strzelecka pokonała U. Sędzik i strzeliła jej gola. Gola nietypowego, bo konkurencja polegała na tym, ze bramkarka leżała w bramce z zasłoniętymi oczami, a reprezentantka drużyny przeciwnej oddawała strzał na bramkę.

"Na samym początku spotkania, byłyśmy zgodne, że wracamy o 20. do domów , żeby oglądać mecz Polska-Rosja. Zabawa tak fantastycznie się rozkręciła, że pochłonęła nas bez reszty i mecz przestał się liczyć. Zadzwoniłyśmy tylko do mężów zapytać o wynik. Ja nie interesuję się piłką nożną – przyznaje U. Sędzik – wiem jednak, że inne panie lubią oglądać mecze, a piłkarskie szaleństwo nie jest domeną mężczyzn. Każdy pomysł na wspólną zabawę i integrację uważam za trafiony – podkreśla.

Wspólnej zabawy nie brakuje także w ogródku letnim przy Klubie Malucha "Igraszka", gdzie transmitowane są wszystkie mecze ME 2012. Na dzieciaki czeka wiele atrakcji – zabaw, konkursów z nagrodami. Już w najbliższą sobotę 16 czerwca o godz. 19. przeprowadzone zostaną konkurencje sportowe dla całych rodzin.
Kiedy rodzice oglądają mecz, dzieciaki mogą dobrze się świetnie bawić – rysować kredą, lepić z modeliny, grać w plenerowego Wszędobyla, skorzystać z atrakcji "figloraju", a przy okazji uczestniczyć w ważnych wydarzeniach sportowych.

top_baner
do góry